CZY POSTANOWIENIA NOWOROCZNE SĄ PRZEREKLAMOWANE?
15:00:00
6
motywacja
,
postanowienia noworoczne
,
postanowienia noworoczne metody
,
postanowienia noworoczne sposoby
,
rozwój
,
sposoby
Mamy już Nowy Rok 2017:) W telewizji, gazetach czy Internecie pojawia się tysiące metod na to jak realizować postanowienia noworoczne. Jedni chcą coś zmienić w swoim życiu na lepsze, a inni nie są entuzjastami zmian. Ja należę do tych pierwszych i chciałabym Wam przedstawić własne metody na postanowienia noworoczne:)
Przez lata wydawało mi się, że czas goni i nic się nie zmienia. Ale to nieprawda, czy chcemy czy nie, zawsze idziemy do przodu i się rozwijamy, odwiedzamy nowe miejsca, poznajemy nowych ludzi, uczymy się nowych rzeczy i podejmujemy nowe wyzwania, a zmiany to dobra rzecz:)
Świetnym rozwiązaniem jest po prostu zapisanie sobie na kartce o czym marzymy i co chcielibyśmy zmienić. Wiem, że niektórym się nie chce, ale to naprawdę daje rezultaty :) Dlaczego? Bo lepiej się poznajemy i możemy wyznaczyć sobie cele, które możemy zrealizować :)
Dzięki poradom jednego z youtuberów Alex Ikonna, sama zaczęłam zapisywać co roku 4 pytania i odpowiadać na nie, by stworzyć sobie swój własny plan działania :)
No to jedziemy!
1. Jakimi zwycięstwami/wygranymi/sukcesami z zeszłego roku mogę się pochwalić i celebrować je?
Wypisujemy np.
-ukończenie kolejnego roku szkoły
-nawiązanie nowych znajomości
-nauka asertywności w pracy czy w domu
-przemiana swojego pokoju
-zdrowe odżywianie
-uprawianie sportu
-zdanie prawa jazdy
-nauka języka obcego
-poświecenie więcej czasu na swoje hobby
-zakup roweru, czy nowego laptopa małe czy duże mają znaczenie :)
2. Co robiłam, by osiągnąć moje najlepsze rezultaty?
Czyli co robiliśmy, co ułatwiło nam zrealizowanie swoich sukcesów z zeszłego roku.
I wypisujemy odnośnie powyższych sukcesów :
-odrabianie lekcji, chodzenie do szkoły,
-wypady na miasto, wymiana studencka, nawiązanie rozmowy z kimś w szkole czy w pracy, chodzenie na różne zajęcia
-ćwiczenie asertywności w różnych sytuacjach, np. gdy znajomi proponują wypad na miasto, a my chcemy odpocząć i poczytać książkę
-zakup przytulnych dekoracji, pomalowanie ścian
-odnalezienie przepisów na zdrowe dania
-jazda rowerem, na rolkach, chodzenie na siłownie
-wykupienie kursu i chodzenie na zajęcia
-nauka kursu i ćwiczenie słówek
-znalezienie godzinki na malowanie, czytanie książek, jazdę quadem itp
-chodzenie do pracy i zaoszczędzanie pieniędzy, za które możemy kupić sobie coś fajnego :)
3. Jedna życiowa lekcja z zeszłego roku?
Podaje przykłady różne, ale oczywiście chodzi o jedną lekcje :) np.
-robienie rzeczy, które mnie uszczęśliwiają np. bieganie, słuchanie muzyki, spotykanie się z przyjaciółmi, albo
-nigdy się nie poddawaj
-nabranie dystansu do ludzi, do życia, do siebie
-podróżowanie inspiruje
4. Jeden cel który chcemy osiągnąć w nowym roku 2017
(tak jeden bo ja kiedyś rozpisałam dwa, a i tak udało się zrealizować jeden :D )
-np. prawo jazdy kat.B
A potem zapisujemy PLAN AKCJI by go zrealizować w tym przypadku:
- odłożenie pieniędzy na kurs
- zapisanie się na kurs prawa jazdy
- nauka jazdy i zasad ruchu drogowego
- zapisanie na egzamin
- nie ważne za którym razem, ale zdanie egzaminu :)
- odebranie prawka i jazda!:D
i gotowe! :)
UWAGI!
Oczywiście nabierzmy trochę dystansu do postanowień i nie bądźmy
perfekcjonistami. Jeśli ktoś chce wiele rzeczy w różnych aspektach
zmienić - do dzieła, ale cała lista A4 wypełniona po brzegi nie
przyniesie rezultatów. Bo tak naprawie człowiek żyje nawykami i małymi
kroczkami, krok po kroku wprowadza zmiany. Nowy nawyk wprowadza
się w życie prawdopodobnie od 2 do 3 miesięcy i potem już naturalnie go
wykonujemy.
I pamiętajmy! bądźmy dla siebie życzliwi, i jak przyjaciel
spokojnie zastanówmy się, co chcielibyśmy zmienić, a nie jak surowy
trener, od razu na maksa katujmy się, bo złe nastawienie nic nie da.
Jeśli ktoś chce być w formie i dobrej kondycji fizycznej niech najpierw się zastanowi, czy wolałby sam rozpocząć ćwiczenia, czy np. wykupić lekcje w grupie? Lepiej jest się motywować wspólnie. Ja np zaczęłam od lekcji tańca lub wykupu karnetu na siłownie. Dobrze jest zapytać, czy ktoś chodziłby z nami na takie zajęcia, bo gdy nam się nie będzie chciało to koleżanka może zmobilizować do systematycznego uczęszczania. Jeśli zapisaliśmy się sami to zachęcam do poznania ludzi na kursie, kto wie może ktoś też przyszedł sam i możemy się z nim zakolegować, a to uprzyjemni nam realizowanie noworocznych postanowień.
Jeśli ktoś chce być w formie i dobrej kondycji fizycznej niech najpierw się zastanowi, czy wolałby sam rozpocząć ćwiczenia, czy np. wykupić lekcje w grupie? Lepiej jest się motywować wspólnie. Ja np zaczęłam od lekcji tańca lub wykupu karnetu na siłownie. Dobrze jest zapytać, czy ktoś chodziłby z nami na takie zajęcia, bo gdy nam się nie będzie chciało to koleżanka może zmobilizować do systematycznego uczęszczania. Jeśli zapisaliśmy się sami to zachęcam do poznania ludzi na kursie, kto wie może ktoś też przyszedł sam i możemy się z nim zakolegować, a to uprzyjemni nam realizowanie noworocznych postanowień.
Zobaczycie jak po miesiącu przywykniecie i
sami będziecie chciały chodzić na zajęcia. Jeśli Wam się nie spodoba to szukajcie dalej, może basen albo bieganie jest dla Was przyjemniejsze. Chodzi o odnalezienie swojego sposobu na uprawianie sportu. Jedna godzina poświęcona na nowy nawyk w tygodniu, da Wam 52 godziny w roku i to są już
postępy. Zobaczycie efekty. Jak się lepiej czujecie, wejdzie Wam w nawyk chęć
do ćwiczeń. Tak samo z jedzeniem, krok po kroku, zacznijcie
kupować owoce czy warzywa, albo robić sobie sałatki z owoców czy koktajle
to również wspomoże kondycje. Jeśli raz czy dwa w tygodniu pozwolimy
sobie na obżarstwo, to nie znaczy, że już wszystko stracone. Nawet Beyonce pozwala sobie w niedziele na różne smakołyki, wiec
bądźmy rozsądni:) Jeśli np. opuścimy zajęcia w tygodniu, bo się
rozchorujemy albo nie będzie się nam chciało, zacznijmy kolejnego dnia. I jeszcze jedno wynagradzajmy
się za nasza prace nad samym sobą :)
Podsumowując postanowienie noworoczne są w połowie przereklamowane i w połowie nie.
Z jednej strony nie musimy czekać do kolejnego Nowego Roku, by zrealizować swoje
postanowienia - każdy kolejny dzień jest nowym startem:) A z drugiej strony gdyby nie okres Nowego Roku, nie myślelibyśmy o żadnych postanowieniach. Ten czas motywuje nas do zmian i działania. Wtedy zastanawiamy się nad tym, jak zrealizować swoje marzenia i uczynić nas szczęśliwszymi:) Bo tak naprawdę potrzeba odrobinę wysiłku, by to dobre i najlepsze wydobyć z nas, tymi małymi kroczkami na drodze w realizacji postanowień noworocznych:)
Trzymam za wszystkich kciuki i za siebie też ;) Powodzenia!
A Wy jakie macie sposoby na spełnianie noworocznych postanowień? Zapraszam do komentowania:)
Owocnego Nowego Roku!
Pozdrawiam,
K.T.
Bądź z nami na bieżąco:
Ja w tym roku jakoś nie zaszalałam i postanowień nie zrobiłam... sama nie wiem czy to dobrze, czy źle :P
OdpowiedzUsuńNie jest powiedziane, że każdy je musi robić :D Pozdrawiam :)K.T.
UsuńTeż zawsze robię postanowienia! Moim zdaniem kluczem do tego, żeby je zrealizować jest po prostu nie być dla siebie zbyt surowym. Wiadomo, że zdarzą się potknięcia - ważne, że w ogólnym rozrachunku posuwamy się do przodu. Trzymam kciuki za zrealizowanie wszystkich Twoich zamierzeń w tym roku! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :) Nie dziękuje, żeby nie zapeszać i również trzymam kciuki za spełnienie Twoich postanowień :) Pozdrawiam ciepło :) K.T.
UsuńWarto mieć plany i robić postanowienia. Ja też mam kilka i mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować. Pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę najlepszego w realizacji planów :) Pozdrawiam :) K.T.
Usuń